Witajcie Kochani
Wiem że nie pojawiam się tu zbyt często ale wiecie ze to tylko i wyłącznie brak czasu, częściej jestem na instagramie czy snapchat bo o wiele szybciej jest dodać tylko zdjęcie niż usiąść do posta i wydusić z siebie kilka zdań.
Ten post postanowiłam napisać bo wiele zmian zaszło w moim życiu przez ostatni rok.
Wydarzyło się wiele złych rzeczy ale pojawiły się również łzy radości, ale zacznijmy od początku.
Początek stycznia, bardzo cieżki dla mnie czas- przeprowadzka do Niemiec, nowe życie bez rodziny bez przyjaciół, nowa praca, zupełnie inny język, życie na własny rachunek czego do tej pory nie miałam okazji doświadczyć.
Płacz, tęsknota do domu do rodziny, problemy z zaklimatyzowaniem, nowa praca bez znajomości języka to też nie lada wyzwanie.
Z początkiem stycznia zaczęło się też coś co uderzyło we mnie najmocniej, bardzo ciężko mi o tym mówić...choroba najukochańszej najważniejszej osoby w moim życiu- Babci diagnoza rak mózgu, nic nie da się zrobić tylko czekać...
Dopiero co zaczęłam nowa pracę nie było mowy o jakimkolwiek wolnym żeby jechać do domu żeby się z Nią zobaczyć.
Uprosiłam szefową, mam chorą Babcię muszę się z Nią zobaczyć, byłam świadoma to może być ostatnie spotkanie- połowa kwietnia jedziemy do domu radość ogromna!
3 kwietnia rano, wstałam jak zwykle szykuję się do pracy, dostaje telefon "Babcia nie żyje"
Czy mogło mi się przytrafić coś co zabolało by bardziej niż ta wiadomość?!
Dziewięć dni przed moim powrotem do domu, nie zdążyłyśmy się już zobaczyć, chociaż wiem że tak bardzo czekałyśmy na to obie.
Nie ma dnia bym nie myślała o Niej, codziennie patrzę na zdjęcie i nie wierzę że już Jej z nami nie ma.
Była dla mnie jak druga Mama, była dla mnie najważniejsza.
Od tego czasu minęło prawie 10 miesięcy a w moim sercu nadal panuje ogromna opustka, ból i tęsknota a także żal że zdążyłyśmy się już zobaczyć...
Nie chciałam o tym mówić tutaj na blogu, ale Ona tak bardzo zawsze cieszyła że to robię, że piszę tego bloga że to jest takie moje i że mam z tego radość.
Babciu Kocham Cię całym sercem i tak samo niesamowicie tęsknie, na zawsze w moim sercu.
Majówka cieszyłam się bardzo bo w końcu odwiedziła mnie moja mama z siostrą w Niemczech, Kolejny telefon z Polski od rodziny druga Babcia w ciężkim stanie nie jest dobrze.
Kolejny ból, kolejne łzy w połowie lipca pożegnałyśmy naszą drugą Babcię.
Boże czy będzie kiedyś dobrze?
Z czasem wszystko powoli zaczęło wracać do normy, przecież jak mówią życie musi toczyć się dalej, a praca i codzienność pozwalała na to żeby jakoś w miarę normalnie żyć.
W między czasie wiadomo jak to w życiu raz lepiej raz gorzej.
Ale wszystko weszło na dobry tor, układa nam się pracy i miedzy nami tzn. miedzy mną a Łukaszem, moim Narzeczonym bo tak mogę o Nim już teraz powiedzieć.
3 Grudnia powiedziałam tak i zostałam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, to było coś pięknego naprawdę. Szczerze mówiąc z chęcią bym tą chwilę powtórzyła :)
Święta Bożego Narodzenia były dla Nas ciężkie bo musieliśmy zostać w Niemczech, bez rodziny bez bliskich mi osób które odeszły, ale mimo wszystko cieszyliśmy się tym że mamy siebie, były to nasze pierwsze wspólne święta jako Narzeczeni.
A sylwester i Nowy Rok? Spędzę z moją Ukochaną siostrą i jej chłopakiem, przyjeżdżają do nas już jutro i tylko tym jak na razie żyję i cieszę się niesamowicie !
Teraz podsumowując mój rok śmiało mogę powiedzieć że dałam radę, nie poddałam się nawet w tym najgorszym dla mnie czasie i jestem z tego bardzo dumna !
Ale wiem że tą siłę daje mi moja Ukochana Babcia że czuwa nade mną i patrzy na mnie z góry i bardzo trzyma za mnie kciuki tak jak to tej pory było.
Był to dla mnie rok wyzwań od życia, bólu i smutku ale dostałam też trochę radości no i nowe życie z moim narzeczonym :)
Na nowy rok życzę sobie, Mojemu Narzeczonemu, Kochanej Siostrze, Rodzicom oraz mojej nowej Rodzinie tylko zdrowia, bo wiem że to jest w życiu najważniejsze jeżeli nam tego nie zabraknie to damy radę ze wszystkim.
I Wam życzę tego samego przede wszystkim zdrówka, uśmiechu i radości z każdej chwili a także dużo siły i wiary w siebie a najlepsze jeszcze do Was przyjdzie samo :)
Aby ten rok był dla Wszystkich lepszy!
Pozdrawiam serdecznie.