Witam Was serdecznie :)
Dawno nie było u mnie na blogu recenzji kosmetycznej, a że ostatnio bardzo często pytacie o pielęgnację mojej cery to postanowiłam Wam pokazać mój ulubieniec już od kilku miesięcy.
Jest to krem przeciw przebarwieniom firmy Murier Depigment Control D3
Jak wiecie w przeszłości miałam spore problemy z trądzikiem, leczyłam się czym mogłam i można powiedzieć że się udało, niestety zostały blizny, przebarwienia no i jak to u niektórych kobiet tak samo u mnie co miesiąc pokazują się tzw. "zachciewajki" które zostawiają po sobie brzydkie przebarwienia.
Walczę z tym laserem frakcyjnym i nie tylko bo wspomagam się też różnymi specyfikami w postaci różnych preparatów na buzię, między innymi krem który odkryłam 4 miesiące temu.
Pierwszy raz widziałam na oczy tą firmę, ale tak jakbym o niej już gdzieś słyszała, dlatego postanowiłam zaryzykować i zamówiłam ten własnie krem (choć w swojej ofercie mają wiele ciekawych kosmetyków). Absolutnie nie żałuje, polubiłam go już po pierwszym użyciu.
Dlaczego twierdzę że jest taki dobry?
Otóż do gustu przypadł mi cudowny jego zapach, nienachalny bo bardzo delikatny ale po nałożeniu na twarz czuć bardzo przyjemny kobiecy zapaszek.
Nakładam go codziennie na noc od 4 miesięcy i wciąż jest go bardzo dużo co za tym idzie jest jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka kropelka i wystarczy nam na całą buzię.
Idealnie codziennie przez noc niweluje moje zaczerwienienia które występują u mnie bardzo często, przed wielka imprezą nakładam go również pod makijaż, wtedy mam świadomość że będzie walczył z zaczerwienieniami.
Ten krem mi bardzo dużo pomógł na plamki które miałam już od jakiegoś czasu, które do tej pory spędzały mi sen z powiek i denerwowały niesamowicie ponieważ były bardzo widocznie nawet pod makijażem.
Wyczytałam też że zawiera niewielkie ilości alkoholu które mogą wysuszać cerę, u mnie nic takiego się nie pojawiło także nie bójcie się nie każdemu może od razu zrobić krzywdę.
Wiadomo że każdy ma inną cerę i i na każdej ten krem może reagować inaczej ale za cenę 119 zł i za taką wydajność warto jest zaryzykować, nie dawałam mu zbyt wielkich szans jednak się pomyliłam, spróbujcie być może u Was też się sprawdzi :)
Kremik możecie kupić >>> tutaj <<< za cenę 119 zł 50 ml.
A jeżeli jesteście zainteresowani też innymi kosmetykami tej firmy to zapraszam na ich FanPage.
A może już znacie i macie jakieś ich kosmetyki? Czekam niecierpliwie na Wasze opinie :)
Pozdrawiam :)