Witam serdecznie :)
Ostatnio obiecałam Wam że pokażę Wam fotorelację z naszego jesiennego wyjazdu na mazury no i jest :)
Tak więc udaliśmy się do Mikołajek, godzina 22 mój chłopak kończy pracę i ruszamy na mazury haha tak wiem szalone :D Ale chcieliśmy mieć już cały wolny cały dzień dla siebie :)
Po drodze zajeżdżamy na szybkie zakupy i ruszamy dalej w drogę zajeżdżamy na godzinę 1:30 bo mieliśmy ok. 150 km.
Dzień pierwszy wstaliśmy i udaliśmy się do naszej ulubionej restauracji na obiado-śniadanie :D
Jak zwykle zamówiliśmy nasze ulubione danie :)
Przepyszne mmm!
Nie obyło się bez wścibskich kotełów :D
Tylko czychały aż coś im damy :)
Jemy sobie lody i podziwiamy piękno mazur jesienią, cudowny widok zresztą pogoda nam dopisała było przepięknie i cieplutko jak na październik :)
Spacerek po naszych ulubionych Mikołajkach :)
Po jedzeniu wybraliśmy się oczywiście na ćwiczenia, trzeba spalić to co zjedliśmy :D
Zaraz po ćwiczeniach wybraliśmy się do Gołębiewskiego na basen niestety nie mam zdjęć :)
Szykuję się na romantyczną kolację a mój Łukasz czeka i czeka :D
Przed wyjściem oczywiście kilka wspólnych selfie :)
Sama też hahah :D
Taka restaurację wybraliśmy na kolację cudowny klimat ! <3
Chcę tam wrócić! :(
Zjadłam tam najpyszniejszą sałatkę na świecie !
Mmm pychota !
Wieczorny spacerek po kolacji, podziwiamy Mikołajki nocą są przepiękne tak samo jak latem !
Znaleźliśmy po drodze ogromną dynie niestety na zdjęciu tego nie widać :)
A wieczorkiem alkohole chipsy i mecz Polska - Niemcy! :D
W niedzielę rano ruszyliśmy ponownie do naszej ulubionej restauracji na śniadanko i herbatkę :)
I ruszyliśmy w drogę do domku, wszystko co dobre szybko się kończy niestety :(
Było cudownie świetnie spędzony wspólny weekend z ukochanym to coś czego mi trzeba było, mam nadzieję ze uda nam się wyrwać gdzieś jeszcze bo warto czasem tak sobie odpocząć i spędzić razem trochę czasu :)