czwartek, 12 września 2013

Recenzja Masła Shea- Dzikie Drzewko, Pachnąca Kraina :)

Witajcie! :)

Dawno nie było u mnie recenzji, dlatego muszę to nadrobić :D

Dziś przedstawiam Wam Masło Shea innym znane też jako karite.
Dostałam do testowania dzięki uprzejmości Pachnącej Krainy :)
Za co bardzo dziękuję :)
TUTAJ możecie zobaczyć całą paczkę od tego sklepu :)


Co to jest Masło Shea?

Tak jak Maroko posiada płynne złoto w postaci oleju arganowego tak i zachodnia i centralna Afryka posiadają swoje złoto – jest nim masło Shea pozyskiwane z drzew masłosza - zwanych drzewami życia. Te wyjątkowe, dziko rosnące rośliny sięgają 15 metrów wysokości, a z ich owoców wytwarzany jest cenny olej. Niezwykła jest także metoda wytwarzania masła Shea - przygotowują go wyłącznie kobiety według starej afrykańskiej procedury. W zależności od kraju specyfik ten nazywany jest shea butter, masłosz, masło karite lub masło galam. 

Zastosowanie produktu

Masło shea stosuje się bezpośrednio na skórę. Jest to produkt uniwersalny stosowany zarówno do pielęgnacji ciała, twarzy, wrażliwych okolic oczu, jak i delikatnej skóry dzieci. Ceniony za brak własności alergizujących.
Przed zastosowaniem rozgrzać masło w dłoniach.

 - Polecane zwłaszcza dla skóry suchej, przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, atopowej, z egzemą, łuszczycą, dermatozami, drobnymi obtarciami, po opalaniu. 
-  Może być stosowane w pielęgnacji twarzy i okolic oczu
 
 - Stosowane do masażu ciała, również w okresie ciąży, w celu uelastycznienia skóry i przeciwdziałaniu rozstępom.
-  Do pielęgnacji spierzchniętych ust, suchych dłoni i stóp, na zrogowaciałe łokcie i kolana. 
- W pielęgnacji włosów, stosowane na końcówki suchych włosów zwłaszcza podczas kąpieli słonecznych, by chronić je przed przesuszeniem pod wpływem słońca i słonej wody.
- Zaleca się używania tego kosmetyku przed opalaniem na słońcu jak i w solarium. 
Dzięki zawartym w maśle Shea enzymom, witaminom oraz UVB skóra szybciej się regeneruje, jest chroniona przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego, staje się gładka i nawilżona.


Produkt możecie kupić TUTAJ jego cena to 25 zł!
Także moim zdaniem bardzo niewiele, tym bardziej ze masło jest bardzo wydajne :)


Moja opinia

Stosowałam ten produkt na wiele sposób, zainteresowanych zapraszam do czytania :)

Na początku stosowałam masło na buzię, jak wiecie używałam mydła Aleppo i Ahava które strasznie wysuszyły mi buzię, dlatego zaczełam ratować się tym masełkiem, na początku sprawdziło się super, po nałożeniu na noc skóra rano była gładziutka i mięciutka, ale niestety po dłuższym czasie używania go na twarzy zaczynały pojawiać się krostki, skóra zaczeła mi się zapychać, moja skóra niestety ma taką tendencję do zapychania się dlatego podejrzewam że nie jest to wina masła.
Ale zapewnić Was mogę że osoby które mają problem z suchą skórą mogą zaufać temu produktowi, bo właściwości nawilżające spełniają się w 100% :)

Potem działanie masełka mogły poczuć moje pięty, które odkąd pamiętam są strasznie suche, po około 5 dniach stosowania nie było już śladu po moich suchych stopach!
Nie muszę już codziennie ich ścierać żeby nie były szorstkie, teraz mam mięciutki codziennie! :)
Używam na stopy co 2 dni :)

Jak wiecie od ponad miesiąca mam małe kociaki, często się z nimi bawię a jak to małe koty drapią niesamowicie, moje całe dłonie jeszcze nie dawno wyglądały strasznie całe w strupkach podrapane,  wcześniej smarowałam żelem aloesowym ale nie pasowała mi konsystencja więc stwierdziłam że zacznę smarować masłem, szczerze się przyznam że nie wiem ile smarowałam może ze 3 dni ale dłonie w końcu doprowadziłam do takiego stanu w jakim powinny być, zostały jeszcze małe ślady ale nie obawiam się już że zostaną mi blizny :)

Od zawsze słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat masła shea i w końcu miałam okazje przetestować je na własnej skórze, Kochani jestem niesamowicie zadowolona i z czystym sercem będę go polecać.

Moja ocena 10/10 :)


Używam go już długi czas na wiele sposobów, i mam go jeszcze bardzo dużo :)



Po rozsmarowaniu na skórze wygląda tak:


Zostawia bardzo przyjemny film na skórze :)



Na początku wyglądał tak, miał w sobie delikatne grudki, teraz nie wiem czemu ale zrobiła się lepsza konsystencja :)


Teraz wygląda tak:



Skład :


19 komentarzy:

  1. fajne to masełko, podoba mi się konsystencja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam masło Shea. U mnie spisuje się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm ciekawe bardzo ! świetna recenzja kochana ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba aż sama kupię sobie takie masełko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam masło shea. Kupiłam sobie balsam do ust i jest niezastąpiony :)
    pozdrawiam i obserwuję :)
    www.thickmadame91.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba się skuszę, świetna recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo dobrze się prezentuje :)

    zapraszam na rozdanie do mnie :)
    http://mamaowszystkim.blogspot.com/2013/09/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy produkt :)
    zapraszam:
    http://fashion-crown.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. oj mnie zawsze kuszą takie rzeczy ;d

    OdpowiedzUsuń
  10. często widzę takie masło właśnie w katalogu z avonu, może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna konsystencja tego masełka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kusisz, kusisz:)ale to by było moje kolejne masełko do kolekcji, więc na razie się wstrzymam i zużyję to, co mam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do mojej suchej skóry wygląda na idealne, ale ja zawsze będę monotematyczna, bo włosy to moja pięta achillesowa: Zastosowałaś to masełko na swoje włosy? Z jakim skutkiem? Pozdrowienia - Geza:)

    OdpowiedzUsuń
  14. przydałoby mi się, akurat szukam czegoś podobnego

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny blog ;))
    Zapraszam do obserwacji mojego bloga na pewno zrobię to samo ;))
    http://worldbymyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz za pozytywny jak i negatywny :)

Popular Posts