piątek, 3 października 2014

Błyszczyk FUSIONBEAUTY Lipfusion XL- czy warty swojej ceny?



Witajcie Kochani :)

Dziś podzielę się z Wami opinią na temat mojego ulubionego błyszczyka :)
Pochodzi on ze sklepu z ekskluzywnymi kosmetykami LOVENUE.
Znajdziecie w nim naprawdę świetne kosmetyki znanych marek np: 
Lancome, 
Dolce & Gabbana, 
Dior, 
Clinique, 
Estee Lauder
  i wiele innych w bardzo przystępnych cenach jak na produkty tych marek :)


Zapraszam na profil Lovenue na Facebooku :)




Od producenta 

Markowy błyszczyk to podstawa zawartości każdej kobiecej kosmetyczki. 
Ten proponowany przez Lipfusion podbije serca zwłaszcza miłośniczek codziennej pielęgnacji, które pragną optycznie powiększyć usta, nadać im jedwabistej gładkości, a jednocześnie zadbać o nawilżenie. 
Lipfusion XL stworzony został w oparciu o nowatorską formułę wzbogaconą kolagenem i kwasem hialuronowym, dzięki której efekt "wydatnych warg" uzyskać można bez ingerencji skalpela! 
Wiążąc cząsteczki wody błyszczyk zapewnia długotrwały połysk i ochronę delikatnego naskórka. Stosowany na noc przyczyni się do znacznej poprawy wyglądu oraz kondycji ust. 
Kosmetyk można także nakładać na szminkę, by wydobyć jej kolor, chronić przed ścieraniem, a przede wszystkim pielęgnować to, co nadaje zmysłowość i powabu kobiecej twarzy.




Moja Opinia 

Używam go już od czerwca bo właśnie wtedy go dostałam i muszę powiedzieć że jest świetny ! 
Moje usta są uzależnione od jakichkolwiek błyszczyków i pomadek jak niczym nie posmaruję od razu odczuwam wysuszenie ust dlatego zawsze muszę mieć coś przy sobie między innymi jest to LipFusion XL.

Zapach to według mnie jego największa zaleta! Cudowny mentolowy ale delikatny zapaszek jakby połączony z czymś ale za chiny nie mogę się "dowąchać" z czym :D 
Czasem bez używania odkręcam go i po prostu wącham bo jestem nim zachwycona, wąchaniem go zarażam tez moich znajomych :D Osoby które go posiadają w większości potwierdzą to co mówię :)

Działanie na ustach zaczyna się od tego że najpierw czuję bardzo delikatne mrowienie po chwili mrowienie zamienia się w cudowne uczucie chłodu! Kurcze jak ja je uwielbiam ! :D 
Czytając opinię w internecie na jego temat natknęłam się na wiele opinii negatywnych tego działania no cóż nie każdy to lubi taki efekt.
Mi się bardzo spodobało ponieważ uwielbiam tego typu "powiększacze" a takie działanie ma mieć ten błyszczyk poprzez mrowienie i chłodzenie ma delikatnie powiększyć nam usta i tu Wam muszę powiedzieć ze tego akurat nie zauważyłam jedynie mam wrażenie że po użyciu go usteczką są takie pulchniutkie haha :D 
Nie liczyłam na cuda że usta mi się zrobią jak po botoxie ale nie widzę tego nawet minimalnego powiększenia no cóż być może tylko ja niektóre dziewczyny które go mają są zadowolone i zauważają ten efekt :)

Zazwyczaj nakładam go na noc by rano móc się cieszyć mięciutkimi gładkimi ustkami i faktycznie po przebudzeniu skóra na ustach rzeczywiście jest nawilżona i miękka ale zawsze zauważam że miejscami schodzi mi skóra. 
Nie wiem o co chodzi, może tak ma być? Może takie jego działanie ze ma wyrównywać skórę i pozbywać się ten starej ?
Nie wiem aczkolwiek nie przeszkadza mi to ponieważ po za tym sprawdza się idealnie :)

Na co dzień po nałożeniu go solo przy makijażu niestety nie możemy cieszyć się nim zbyt długo ponieważ nie wiem czy tylko mi ale bardzo szybko schodzi z ust kilka dziewczyn to potwierdziło.
Ale gdy użyjemy kombinacji błyszczyk+szminka mam wrażenie że trzyma się ona dłużej dlatego możemy używać go jako bazy :)

Wydajność bardzo mnie zaskoczyła mam go 4 miesiące używam prawie codziennie na noc i w ciągu dnia i końca nie widać, w tym przypadku można powiedzieć że warto w niego zainwestować bo będzie nam długo służył :)

Cena i tutaj zaczynają się schodki ponieważ cena jest wysoka moim zdaniem bardzo wygórowana jak na błyszczyk uwaga uwaga czy jesteście w stanie zapłacić za niego 169 zł za ? 
Jego oryginalna cena to 230 zł za 8 ml także sklep Lovenue  proponuje nam za niego i tak przystępną cenę. Podejrzewam że w tym momencie zrezygnuje z niego połowa z Was :D
Ale mogę Was zapewnić że jeżeli macie ciągłe problemy ze spierzchniętymi ustami to wielkie wybawienie dla Was w tym błyszczyku :)

Opakowanie jest przeurocze podoba mi się to srebro aczkolwiek denerwuje mnie to że nie można zobaczyć ile go jeszcze zostało, przydałby się cieniutki przeźroczysty paseczek z boku w celu sprawdzania jego ilości.
Fajna kwadratowa buteleczka jest bardzo wygodna w użytkowaniu i fajnie się odkręca, nawet jak ma się nakremowane dłonie nie ma z tym problemu nie to co przy okrągłych opakowaniach :)
Mięciutki pędzelek bardzo ułatwia nakładanie błyszczyka :)


Gdy ktoś chce pożyczyć ode mnie błyszczyka dostaje ten i po nałożeniu słyszę "o kurcze jaki fajny!" 
Mam nadzieję że po przeczytaniu tej recenzji zechcecie przetestować te małe cudo i zareagujecie w ten sam sposób co moje koleżanki :)

Jeżeli chcecie się upewnić czy mówię prawdę zapraszam do zapoznania się z opinią dziewczyn na jego temat na Wizażu :)




Chętni do kupna tego cacuszka zaproszeni są  TUTAJ <3





 A teraz czekam na Wasze opinie :)
Miałyście? Macie?
 A może dopiero skusicie się na niego pomimo wysokiej ceny?
Zapraszam do komentowania :)

Buziaki :*








A tak po za tym to na Vinted wystawiłam już kilka rzeczy na sprzedaż zapraszam :)






8 komentarzy:

  1. Wygląda zachęcająco. :) Może przy okazji się skuszę, nie żałuję sobie na dobre kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba jednak cena mnie odstrasza :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro piszesz ze bez nicego Twoje usta sa suche to moze to wina wlasnie tego blyszczyka ktory je przesusza? No i te suche skorki...te cechy ktore sa dla mnie ewidentnie wadami, opisujesz jako pozytywy ;) oczywiscie nie mam na celu obrazenia Ciebie tylko wyrazam swoje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesusza bo mimo tej czasami schodzącej skóry są nawilżone więc chyba tak ma działać :)
      Liczę na takie opinię także nie odbieram tego w żaden sposób obraźliwie :)

      Usuń
  4. Troszeczkę szkoda, że nie pokazałaś nam swoich ust, potraktowanych tym cudem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja masuje codziennie usta miekka szczoteczka do zebow i smaruje kremem,od czasu stosowania tego rytualu zapomnialam,co to wysuszone usta,a blyszczykow nie uzywam w ogole :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz za pozytywny jak i negatywny :)

Popular Posts