Witam kochane :)
Dzisiaj jestem później bo oczywiście brak czasu najpierw szkoła.
A ja padam wczoraj poszłam bardzo późno spać i wcześnie wstałam do szkoły, w szkole chodziłam jak zombie :D Hahah ;D
Opowiem Wam smutną historię z wczorajszego dnia...
Jadąc z S. moją siostrą i jej chłopakiem ( jak zwykle nasza czwórka :D ) przez las wyskoczyły nam dwa małe pieski szczeniaczki piesek i suczka, zatrzymałam się szybko wyskoczyłam do nich a one szybko przyleciały do mnie malutkie, słodkie, wesołe psiaczki aczkolwiek już wygłodzone bo chudziutkie trochę :/
Wszyscy wiedzieli że ich tam nie zostawię wpakowałam je do samochodu i przywiozłam do domu ze łzami w oczach...
Nie będę się już wypowiadać na temat takiego zachowania wobec zwierząt bo zapewne wszyscy mamy takie samo zdanie...
Szybko wziełam się za szukanie dla nich nowego domku, ja niestety nie mogłam ich zatrzymać czego bardzo żałuję ale mam już dwa utworzyła by mi się hodowla, a nie chciałam nawet myśleć żeby oddać ich do schroniska, więc jeździłam gdzie się tylko da aż znalazłam dla nich nowe domki, gdzie otrzymają wiele miłości, nie to co od poprzednich pseudo "właścicieli"...
Płaczu było co nie miara, płakali prawie wszyscy nawet mój tata :D
No ale wszystkim było ich szkoda, no ale dobra nie rozpisuję się już tylko zapraszam do popatrzenia na ich słodkie pyszczki :)
PS. Przepraszam za bałagan na podwórku ale jak wiecie ocieplają mi dom, więc styropian mam wszędzie :D
Do tego dorzucam jeszcze nasz wczorajszy "siostrzany" outfit ubrałyśmy się oczywiście dla śmiechu :D
Dobranoc ;*
Były strasznie głodne zresztą widać :/
Zaczyna się zabawa z kotami :D
Jak widzicie mój kot był bardzo zainteresowany pieskami, natomiast kotka trochę mniej :D
Powiedzcie jak ich nie kochać?!
Niestety nie znalazły wspólnego domku, musiałam ich rozdzielić :/
Najgorszy dla mnie moment był gdy pieska zostawiliśmy już w nowym domku i odjeżdżając suczka ustała do okna w samochodzie i wyglądała, szukając brata :(
Ale przynajmniej wiem ze nie zdechną z głodu albo zjedzone przez dzikie zwierzęta.
Biedne maleństwa
OdpowiedzUsuńAle fajne:) Miały niesamowite szczęście, oby się szybko zadomowiły:)
OdpowiedzUsuńbiedactwa ;(( ale cale szczescie ze trafily na was :) tez bym tak zrobila bez zastanowienia :) szkoda ze nie ktorzy nie maja serca :( smutne ale tu akurat ze szczesliwym zakonczeniem :)
OdpowiedzUsuńjeju jakie biedne.. naprawdę miały szczęścia, trafiając na Ciebie.. nie rozumiem ludzi :(
OdpowiedzUsuńNie wiem jak można nie mieć serca i zostawić takie bezbronne psiaczki na pastwę losu... Dobrze, że znalazły nowy dom :) Są piękne :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie :) Dobrze, że to wszystko tak dobrze się skończyło.Niektórzy ludzie to chyba serc nie mają :(
OdpowiedzUsuńJeju... Nie rozumiem takich ludzi. Jeśli już nie chcą tych psiaków mogli je podrzucić chociaż do schroniska, a nie zostawić bez jedzenia i picia... Różne historie im się mogły przydarzyć. Jak tylko widzę jakieś bezdomne porzucone zwierzęta staram się im jakoś pomóc. Dobrze, że takich ludzi jest jeszcze trochę! Świetnie się zachowałyście :).
OdpowiedzUsuńPaulino a jesteście pewna, że nie było tych piesków więcej. Może gdzieś tam w lesie jest jeszcze ich mama i pozostałe rodzeństwo? Albo może ludzie coś o nich wiedzą?
OdpowiedzUsuńKurcze jak można wyrzucić zwierzaka w lesie. Takich ludzi to powinno się wieszać do góry nogami na drzewie i zostawiać na pastwę losu.
Nie było bo szukaliśmy, wszyscy mówią że gdyby było więcej ich to zapewne trzymały by się razem, dla pewności mam zamiar się przejechac tam jeszcze raz.
UsuńLudzie są straszni... nie wiem jak taki nieodpowiedzialny głupi człowiek może wziąść psa skoro coś mu morze zrobić....
OdpowiedzUsuńDo mnie niedawno też przyczepił się piesek :( chodził za mną wszędzie... szukałam deszczu po pobliskich osiedlach kogoś kto go też szuka ale nikt się nie znalazł :(
U mnie to smutne zakończenie historii... bo musiałam go oddać do schroniska :( mieszkam w blogu więc nie miała opcji go wziąć bo sama mam już psa.
:(:( płaczu było co nie miara...
o jaa ;( jakie słodkie i biedne :(
OdpowiedzUsuńAle słodkie pasiaki! Super, że znalazłaś im nowy dom Dobre masz serducho!
OdpowiedzUsuńAle słodkie pasiaki! Dobre masz serducho!
OdpowiedzUsuńAle słodkie pieski:D Dobrze, że trafiły na Ciebie i je uratowałaś:)
OdpowiedzUsuńSzkoda słów na takich ludzi!!! masakra:( Dobrze że na nie trafiłaś:)
OdpowiedzUsuńPaulina dobrze zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńMasz dobre serducho!
OdpowiedzUsuńAle słodkie mordki, strasznie się cieszę, że wtedy tamtędy jechałaś i znalazłaś dla nich domki, gdybym mieszkała bliżej sama bym wzięła do siebie :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne koszulki macie z siostrą ;) i WOW Twoja siora jest też mega zgrabna i wysoka :)))
kochane dobrze że znalazły nowy dom :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takich ludzi jak Ty. Jesteś prawdziwym człowiekiem, wrażliwym i bez wahania pomagajacym bezbronnym zwierzętom. Podziwiam i serdecznie pozdrawiam, wzruszyłaś mnie.- Genowefa..
OdpowiedzUsuńo jej ale ich szkodaa :(( normalnie nie wiem co bym zrobiła tym właścicielom ;// super że je znalazłas i tak postapiłas ! są cudne takie kochana jej tez bym je wzieła do domu nawet sie nie zastanawiajac heh dobrze że teraz mają właściciela który je Kocha:)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie <3 Teraz pewnie będzie im lepiej :)
OdpowiedzUsuńPytanie z innej beczki - dotarły próbeczki z Love Me Green i SPA Kosmetyki? :)
Właśnie nie dotarły:/
UsuńTo może zapytaj przez maila? No chyba, że poczta gdzieś je zapodziała ;/
Usuń